Forum Biznesowe

Cześć. Zupełnie nie wiem jak mam postąpić w sytuacji która mnie zaskoczyła chyba bardziej niż śmierć. Mój kochany maż ni stąd ni z owąd postanowił że się wyprowadza ode mnie. Fakt że ostatnio mieliśmy kryzys, ale to sie zdarzało nie pierwszy raz i zawsze sobie z tym radzilismy. Byłoby to do przelkniecia gdyby nie fakt ze pociesza go moja przyjaciółka... Oboje mysla ze nic nie wiem, a ja nie wiem co z tym zrobić. Chyba muszę udac się do jakiegoś adwokata po poradę, najlepiej z Łodzi bo mieszkam w jej okolicy ...

Mąż Cię puszcza kantem i to jeszcze tak jawnie ze sie wyprowadził zeby z nia zamieszkac albo sie spotykac. Przepraszam ze tak wprost pisze ale taka jest prawda i chyba nie za bardzo ja do siebie dopuszczasz. Wydaje sie ze jestes konkretna babka wiec działaj konkretnie. Pozdrawiam.

haha, pogoń dziada, też miałam taką sytuację, zgodziłam się żeby dać mu jeszcze jedną szansę ale nie potrafiłam mu wybaczyć, nie mam pewności ani dowodów czy faktycznie mnie zdradził ale to że uciekł i mnie zawiódł jest nie do wybaczenia, bo tak może zrobić w każdej chwili znowu, szkoda życia na takich kretynów

Może i brutalnie powiedziane ale najwyraźniej tak jest. W tej sytuacji chyba nie masz na co czekać. Predzej czy pozniej on wystapi o rozwód a moze Cie jeszcze wpakowac na mine albo zostawic z niczym bo nie wiadomo co mu przyjdzie do glowy i dlaczego zwleka. Powinnaś czym predzej pojsc do adwokata i zaczac sie przygotowywać. W sprawach rozwodowych najlepsza w Łodzi jest Pani Monika Kitscha-Kwasiborska. Możesz bez wahania do niej iść, a na pewno dowiesz sie co mozesz zrobic i co prawdopodobnie zrobi mąż.

Nie wiem na co ja czekam, a w zasadzie to wiem ale chyba juz nawet nie chcialabym zeby wrócił. Zrobił ze mnie totalną idiotke, a ja sie ludze jak głupia... Przeslij mi prosze jakis link z numerem telefonu do tej adwokat bo po nazwisku nie znajde.

Proszę: http://www.lodz-adwokat.pl/kontakt . Przede wszystkim zachowaj zimną krew i nigdy nie mów nigdy. Życie czasem płata takie figle i obraca wszystko do góry nogami. W kazdym razie przygotowana musisz być i raczej nastawiaj sie na rozwód bo to mi sie wydaje najbardziej mozliwe. Pozdrawiam, pisz na moj priv w razie potrzeby.

Dzięki za wsparcie bajeczna. Jak bede potrzebowała pomocy na pewno napiszę.

Jeśli kochasz męża możesz walczyć o to małżeństwo. Jeśli nie, warto spróbować poznać kogoś wartościowego https://www.mydwoje.pl/uslugi/powazne-oferty-matrymonialne Nie ma znaczenia, w jakim jesteś wieku. Osoby po 40. także mają prawo być szczęśliwe i próbować układać sobie życie. Wybór należy do Ciebie.

Często jest właśnie tak, że tego rodzaju sytuacje kończą się rozwodem których moim zdaniem jest ostatnio dość dużo. Ja również miałam okazję niedawno przeczytać http://www.prawnik-online.eu/rozwod-po- ... ,5846.html jak ogólnie wygląda rozwód mówiąc krok po kroku.